Izery nie na skutery
Mam prośbę, darujmy sobie skutery w polskich górach, przynajmniej tam gdzie żyją wrażliwe na hałas gatunki . Jeżdżenie po takich miejscach to wstyd jak bicie słabszych.
To musi wyglądać niesamowicie. Czarny jak smoła kogut, czyli samiec cietrzewia, z czerwonymi jak korale brwiami na łazi sobie na śnieżnej białej przestrzeni. Albo jeszcze lepiej właśnie wychodzi ze swojej zimowej norki, często nazywanej igloo. Tak robią cietrzewie mieszkające w górach.
Coś takiego co widziałem tylko na zdjęciach i słowo daję oddał bym wiele, żeby coś takiego zobaczyć w naturze, choć widziałem już cietrzewie i to całkiem z bliska. Taki widok zamieniał bym nawet na możliwość oglądania cietrzewi na tokowisku, gdy koguty pięknie tańczą, i tłuką się z rozłożonymi i przypominającymi liry ogonami.
Zimujących w jamkach cietrzewi zapewne nie zobaczę nigdy. Po pierwsze dlatego, że ten ptak jest w Polsce już bardzo rzadki. Ilość cietrzewi spada na łeb na szyję w tempie takim, że można się niestety z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że następne pokolenia nie będą mogły mówić, że w Polsce mamy cietrzewie. Jeszcze w pod koniec lat 80 ubiegłego wieku szacowano, że mamy w Polsce od 3 do 6 tysięcy tych ptaków. Jak wyczytałem Atlasie Rozmieszczenia Ptaków Lęgowych 1985-2004 ich liczebność szacowano na 800-900 par, czyli zapewne około 1500 ptaków. Dziś jest zapewne o wiele mniej.
Główną przyczyną ich wymierania na nizinach są na pewno melioracje, które osuszyły torfowiska na których żyły te ptaki, no i szczepienia lisów, które zlikwidowały niemal całkowicie naturalnego wroga tych drapieżników czyli wściekliznę.
Cietrzewie jednak występują również w górach. Trudno powiedzieć jaka jest dokładnie ich sytuacja w Tatrach, ale w Karkonoszach, a szczególnie w Górach Izerskich mamy jeszcze całkiem zdrowe i prężne, choć niezbyt liczne populacje. Być może paradoksalnie zawdzięczamy to atmosferycznym zanieczyszczeniom, które przetrzebiły tamtejsze lasy kilkadziesiąt lat temu i stworzyły śródleśne otwarte przestrzenie których te ptaki potrzebują.
Po drugie nie będę się specjalnie pakował w zimowe ostoje tych ptaków, bo zima to dla nich krytyczny moment, gdy nie należy im przeszkadzać. Otóż jak wspomniałem zimą na dużych wysokościach wykopują one jamkę, a dokładnie dwie jamki na dobę - jedną przed a drugą po jedzeniu. Jak wynika z badań nad żyjącymi w Alpach cietrzewiami, przeprowadzonymi przez szwajcarskich i austriackich naukowców cietrzewie w swoich spędzają 80 procent czasu z przerwą na jedzenie właśnie. Jamki służą nie tylko jako kryjówka przed drapieżnikami, ale ponieważ panuje w nich stabilna i wyższa niż na zewnątrz temperatura po prostu pozwalają na oszczędzanie cennej energii zimą. Ta strategia bierze w łeb gdy pojawia się człowiek ze swymi rozrywkami. U cietrzewi w Alpach na których tereny zimowe wkroczyli narciarze naukowcy w odnotowali podwyższony hormon stresu, co może odbić się na ich zdrowiu. Poza tym wypłoszone ze swych jamek cietrzewie łatwiej mogą paść ofiarą drapieżników, bo zamiast nocować w kryjówkach spędzają noc na drzewie. Dlatego w Alpach na tereny na których zimują te ptaki są coraz częściej zamykane dla sportów zimowych. W Alpach chodzi o narciarzy tymczasem w Górach Izerskich pojawiła się moda na śnieżne skutery. Z rykiem silników (bo skuter to jeden z głośniejszych pojazdów jaki znam) sukterowcy tną Góry Izerskie nie licząc się z zakazami i przepisami. Rozjeżdżają też zimowe ostoje cietrzewia. Czują się bezkarni, bo są szybcy i wydaje im się, że nikt ich nie dopadnie. Jakie skutki ma to dla tych ptaków, które są tak wrażliwe, że w nawet cichutko poruszający się narciarze im szkodzą nie trudno przewidzieć. Wiem, że odpowiednie władze leśne zajmują się już tym problemem. Myślę jednak, że poza karaniem trzeba tez ludziom tłumaczyć dlaczego nie powinni różnych rzeczy robić. Skuterowcom chcę powiedzieć że zasuwanie skuterem po cietrzewiach, to nie żadne bycie twardzielem i męska przygoda, ale po prostu wstyd i obciach, przypominający bicie słabszych.
Adam Wajrak
Podziel się artykułem
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja