Czwarty lęg pary mazurków
Większość dostępnych źródeł literaturowych podaje, iż para mazurków w naszej szerokości geograficznej jest w stanie wyprowadzić 2 do 3 lęgów. Mazurek jest typowym dziuplakiem. Jako że przebywa cały rok na terenie naszego kraju, może znacznie wcześniej niż inne wędrowne gatunki dziuplaków zająć odpowiednią dziuplę, budkę lub szczelinę w budynku. Zimowanie w miejscu rozrodu daje więc szansę na wcześniejsze przystąpienie do lęgu, jak również wyprowadzenie większej ich liczby.
W obrębie zabudowań mojego podwórka (Rogóziec, gm.Mordy) mazurki gnieżdżą się od kilkunastu dobrych lat w liczbie od 1 do 5 par - w zależności od sezonu. Rokrocznie, jako pierwsza, do lęgów przystępuje para rezydująca w szczelinie rogu domu. Jest to bardzo bezpieczne gniazdo, bo odkąd sięgam pamięcią mazurki nigdy w tym miejscu nie miały straty. W tym roku pisklęta z pierwszego lęgu wykluły się tam już w pierwszych dniach maja. Po pierwszym udanym lęgu mazurki szybko zdecydowały się na drugi, a potem trzeci. Pisklęta z tego ostatniego wyszły z gniazda około 25 lipca. Byłem przekonany, że ptaki zakończyły na tym swój sezon lęgowy. A tu niespodzianka! Już pierwszego dnia po wyjściu młodych z trzeciego lęgu z gniazda samczyk zaczął znosić piórka do szczeliny i głośno ćwierkać. Samiczkę, rzecz jasna, nie interesowały te jego starania, gdyż ciągle była zajęta karmieniem ukrytych w gęstwinie gałęzi piskląt. Na drugi dzień sprawy przyjęły zupełnie inny obrót. Samiczka, w trakcie przerw między dostarczaniem pokarmu młodym, przylatywała do ćwierkającego samca i odbywała z nim liczne kopulacje. Trzeciego dnia, ku mojemu zaskoczeniu, para przystąpiła do intensywnej budowy gniazda w innej szczelinie w drugim rogu domu. Sądzę, że powodem przeniesienia się pary było zbyt duże zanieczyszczenie, bądź zapchanie gniazda wyściółką.
Z wielką niecierpliwością czekałem na obserwację potwierdzającą wylęg młodych z czwartego lęgu. W końcu 23 sierpnia usłyszałem ciche popiskiwanie z gniazda. Wkrótce potem pojawił się jeden z dorosłych ptaków z pokarmem i wleciał do gniazda. A więc, udało im się, doczekały się piskląt z czwartego lęgu!
Para mazurków bardzo intensywnie karmiła swoje młode. Przecież musiały dostarczyć im tyle samo pokarmu co w pełni sezonu, a ostatnie sierpniowe i pierwsze wrześniowe dni są znacznie krótsze niż te majowe, bądź czerwcowe. Mazurki sprostały jednak zadaniu i ostatecznie 5 września między godziną 5.30 a 6.00 młode szczęśliwie opuściły gniazdo!
Przystąpienie pary mazurków do czwartego lęgu jest niezwykle rzadkim zjawiskiem w naszej szerokości geograficznej. Na terenie naszego kraju czwarty lęg mazurka został stwierdzony w okolicach Poznania. Zostało to opublikowane przez M.Wieloch i S.Strawińskiego w 1976 roku w „Ekologii Ptaków Wybrzeża” [„Produkcja populacji wróbli Passer domesticus (L.) i Passer montanus (L.) i próba oceny roli wróbli domowych w agrocenozach jako konsumentów w okresie lęgowym”; s. 7-15]. Z krajów sąsiadujących z Polską nie są znane udokumentowane przypadki takiego zjawiska.
Kamil Kryński
Podziel się artykułem
Komentarze / 1
Dodaj komentarz-
Basior pisze: 2011-09-19 10:11Gratulacje dla Kamila, jak widać ciekawe obserwacje można poczynić dosłownie na własnym podwórku! :-)0