W dniu 2 stycznia 2014 roku Grek Panagiotis Straroudakis przekazał tamtejszej Stacji Ornitologicznej informację o martwym, zaobrączkowanym ptaku szponiastym. Jak można się domyślać, ptak był w stanie rozkładu, ponieważ nie podano żadnych informacji o gatunku, płci oraz jego wieku. Gatunek zidentyfikowała dopiero polska centrala obrączkowania ptaków na podstawie numeru obrączki, który jednoznacznie wskazał orlika krzykliwego. Ptak został znaleziony na terenie elektrowni wiatrowej koło miejscowości Chania, drugiego co do wielkości miasta na Krecie (Grecja).

Historia opisywanego orlika

Przykład śmierci orlika pokazuje, że ptakom tym zagrażają nie tylko nasze elektrownie na lęgowiskach (patrz też apel Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego), ale również wiatraki budowane na trasie ich wędrówki do Afryki.

Młody orlik krzykliwy ma szczególną historię. W sierpniu 2013 r. został przywieziony, w stanie osłabienia, spod Orzysza do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Ptaków w Bukwałdzie (warmińsko-mazurskie). Po około miesięcznej kuracji ptak został zaobrączkowany dwiema obrączkami (standardową oraz kolorową - czerwoną) i został wypuszczony na terenie ośrodka. Całemu zdarzeniu przyglądała się Telewizja Regionalna oraz Radio Zet. Tak więc orlik miał swoje „5 min” w mediach!

Marek Bebłot